Stało się. Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego, ale ostatecznie winny się tłumaczy. A może jestem winny? Przez jakiś czas nic nowego się tutaj nie pojawi, poza gotowymi wyskrobkami, które gdzieś tam wynajdę w przepaściach starych mebli. Nie mam natchnienia, cierpliwości ani czasu psychicznego, by tworzyć. Dlatego Gerta, i inne postacie skreślone pobieżnie w notesie - muszą zaczekać.
Nie wiem, jak długo potrwa ta sytuacja. Z pewnością jednak powiadomię o zmianie koniunktury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz