sobota, 26 kwietnia 2014

Imposs... impas

Stało się. Trudno mi wytłumaczyć, dlaczego, ale ostatecznie winny się tłumaczy. A może jestem winny? Przez jakiś czas nic nowego się tutaj nie pojawi, poza gotowymi wyskrobkami, które gdzieś tam wynajdę w przepaściach starych mebli. Nie mam natchnienia, cierpliwości ani czasu psychicznego, by tworzyć. Dlatego Gerta, i inne postacie skreślone pobieżnie w notesie - muszą zaczekać.

Nie wiem, jak długo potrwa ta sytuacja. Z pewnością jednak powiadomię o zmianie koniunktury...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz